Czekamy, co będzie...póki co mamy 2 godziny opóźnienia w wylocie. Czy zdążymy na przesiadkę do Chin??? Można obstawiać... Na lotnisko przyjechaliśmy dzięki Mamie, która pobiła prawie rekord o 14.30. Planowow mieliśmy wylecieć o 16.45. Wylecieliśmy o 19. Zatem na starcie spędzieliśmy 4,5 godziny na brzydkim Rębiechowie.